niedziela, 6 marca 2011

decoupage wieszaczki

Wszystkie moje pasje, te manualne, zaczęły się właśnie od decoupagu. I to parę lat temu. Pamiętam na pierwszym kursie, w którym uczestniczyłam, robiłyśmy właśnie wieszaki. Do dziś mam do nich sentyment.  Bardzo lubię je robić i wymyślać wariacje wieszakowe.
Te z aniołkami wyszły mi zupełnie niechcący. Gdy dostałam zamówienie na wieszaczki, dostałam też chusteczki z tymi szarymi aniołkami. Powiem szczerze, kompletnie nie widziałam tego wzoru na wieszaku. Zawsze mam jakieś wyobrażenie jak coś może wyglądać, ale jak mogły wyglądać takie bezwyrazowe aniołki? A jednak.... Dziś jest to mój ulubiony wzór, choć nie mogę już znaleźć nigdzie takich samych chusteczek. Może gdzieś wpadną Wam w oczy, będę wdzięczna za skierowanie mojej uwagi w odpowiednie miejsce.



A to już motywy kwiatowe, które zazwyczaj dobrze się prezentują bez większych wysiłków w komponowaniu. 


Obojętnie jakimi kwiatkami byłyby ozdobione zawsze wyglądają jakoś tak ciepło, klimatycznie, babciowo, i nie wiem jak jeszcze....

Czasem też swoją fascynację Francją, Prowansją wyrażam choćby nawet właśnie na wieszakach ......
szkoda, że nie pachną tą lawendą ...................

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz