czwartek, 15 września 2011

I po Winobraniu

Niestety musiałam troszkę wcześniej niż wszyscy zakończyć Winobranie. Ale Ci co zmartwili się tą informacją, że już po Winobraniu spieszę poinformować, że trwa jeszcze do soboty. 
W tym roku, mam wrażenie jest tam wszystko, mam na myśli stoiska z różnościami.
Domki z rękodziełami znajdują się pod filarami. Jest to o tyle nieszczęśliwe miejsce, bo nie wszyscy tam docierają. Ale też szczęścia jest w tym troszkę, bo Ci którzy już tu dotrą mają możliwość zatrzymania się i spokojnego pooglądania. W innych miejscach, przy innych stoiskach, szanse na zatrzymanie są znikome, ponieważ prąd tłumu porywa wciąż do przodu. Takie powodzenie ma nasze Winobranie!
Jakoś tak tym razem niezbyt pamiętałam też o aparacie i zdjęciach, dlatego słabo u mnie z udokumentowaniem tego co się działo. Cóż, podzielę się tym co mam.
Przyznam szczerze, że było to moje pierwsze Winobranie jako wystawca. Nie mam doświadczenia w eksponowaniu towaru itp. dlatego też popatrzcie troszkę łaskawym okiem na to wszystko...
Na stoisku były też rzeczy lniano-lawendowe mojej ulubinej rękodzielniczki Anny, przy których cudnie komponowały się moje rzeczy.
Pozdrawiam, wszystkich tych, którzy dotarli do mojego i naszego wspólnego stoiska. No i zapraszam serdecznie jeszcze tych, którzy tam nie byli.

1 komentarz:

  1. ojejku,
    a ja wróciłam dopiero z wyjazdowych sytuacji i chciałam Was obydwie przywitać i popatrzeć na Wasze dzieła;
    cieszę się, że pogoda dopisała i jesteś zadowolona. Notabene,
    ładnie prezentuje się na fotografiach stoisko :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń