Kolejny wieczór za mną i kolejne bransoletki pokończone. Jak widać kolorystycznie są zróżnicowane i można by je było dobierać w zależności od nastroju. Ponieważ tak jakoś tęsknię już za wiosną to zrobiłam jeszcze taką w kolorze wiosennej trawy
szeroka, folkowa (rzekomo teraz modna) i w odcieniach czerwieni......moja ulubiona
no i jeszcze turkusowo
na koniec folkowo
Jakby nie patrzeć, sporo jest przy tym pracy, ale za to jakiej przyjemnej no i efekt chyba też niezły.
Bardzo, ale to bardzo Ci się udała ta czerwone bransoletka :)
OdpowiedzUsuńprawda, ta czerwona, turkusowa i ta z kwiatami, co są dołączone kolczyki najpiękniej wyszły, brawo! czuć już wiosnę
OdpowiedzUsuńefekt bomba nigdzie takich nie znajdziesz. Recznie robione rzeczy nie umywaja sie nawet do tych produkowanych masowo, a pozatym material. Drewno, nie jakis tam platik ;P
OdpowiedzUsuń