DOM
Adam Ziemianin
Z okien dobrze mu patrzy
Na wszystkie świata strony
U drzwi miedziana klamka
I w niebo wmodlony komin
Adam Ziemianin
Z okien dobrze mu patrzy
Na wszystkie świata strony
U drzwi miedziana klamka
I w niebo wmodlony komin
Jest w nim wiele spokoju
Twarde są jego ściany
W stronę letniego wieczoru
Przyjazne mrugają firany
Twarde są jego ściany
W stronę letniego wieczoru
Przyjazne mrugają firany
On arką z bukowego lasu
która zieloną płynie łąką
A w oknie pokojowe kwiaty
Są dla nas oliwną gałazką
Ten dom rękami przodków
od fundamentów zbudowany
Nie straszne mu zawieruchy
Do dziś ma mocne ściany
Z okien dobrze mu patrzy
Na wszystkie świata strony
Od gościńca gość nadchodzi
Niech będzie ten dom pochwalony!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz